Przejdź do głównej zawartości

czerwień..

uwielbiam ten kolor :) jest w nim jakaś siła, pasja..


glina to kolejna moja miłość.. :)  tkwię w permanentnym stanie zakochania wobec tej materii.. stale dostarczam swojemu ciału pożywki dla jego nienasycenia w poznawaniu nowych obszarów... teraz zgłębiam obszary "Glinolandu", bo przecież... wszyscy jesteśmy ulepieni z tej samej gliny, nieprawdaż..?  :) I w tym miejscu pozdrawiam wszystkich Glinoludów! :)

misę wykonałam ręcznie z gliny szamotowej. szkliwiona obustronnie. nie całkiem regularny kształt nadaje jej nietuzinkowego charakteru :) cieszy oko a przy okazji pomieści spore owoce lub łakocie. rozpromieni nadchodzące szare dni :) 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

sowa..

"...Na południe od Rogowa Mieszka w leśnej dziupli sowa, Która całą noc, do rana, Tkwi nad książką, zaczytana..."  J.Brzechwa 😁 A oto i moje sowy mądre głowy..

miska, miseczka, miseczunia..

znacie to uczucie zagubienia, kiedy chcecie podać na stół coś do przegryzienia, niekoniecznie efektownego w swej postaci 😉 i przeszukujecie wszystkie szafki w poszukiwaniu naczynia idealnego..? ja uwielbiam miseczki. różnej wielkości i maści a jakże (!) różnorakiej 😁

Owoce jesieni..

Jesienne jabłka smakują najlepiej.. dojrzałe, soczyste, palce lizać...