Przejdź do głównej zawartości

drugie życie..

mam słabość do staroci, rupieci, jak mówią niektórzy :) szperam, wyszukuję, wygrzebuję, domyślam się ich historii albo sama je wymyślam.. a potem naprawiam, przerabiam, odmalowuje, obserwuję jak się zmieniają.. lubię dawać im drugie życie. fascynuje mnie zmiana.. przemiana.. metamorfoza.. transformacja.. :) to zaprzeczenie stagnacji, bytu w niebycie, tkwienia w martwym punkcie, czyli tego wszystkiego, z czym staram się walczyć, bo nie lubię.. :)

aaaach.. taka mała refleksja naszła mnie dziś, w ten piękny jesienny dzień :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

sowa..

"...Na południe od Rogowa Mieszka w leśnej dziupli sowa, Która całą noc, do rana, Tkwi nad książką, zaczytana..."  J.Brzechwa 😁 A oto i moje sowy mądre głowy..

miska, miseczka, miseczunia..

znacie to uczucie zagubienia, kiedy chcecie podać na stół coś do przegryzienia, niekoniecznie efektownego w swej postaci 😉 i przeszukujecie wszystkie szafki w poszukiwaniu naczynia idealnego..? ja uwielbiam miseczki. różnej wielkości i maści a jakże (!) różnorakiej 😁

Owoce jesieni..

Jesienne jabłka smakują najlepiej.. dojrzałe, soczyste, palce lizać...