Przejdź do głównej zawartości

drugie życie..

mam słabość do staroci, rupieci, jak mówią niektórzy :) szperam, wyszukuję, wygrzebuję, domyślam się ich historii albo sama je wymyślam.. a potem naprawiam, przerabiam, odmalowuje, obserwuję jak się zmieniają.. lubię dawać im drugie życie. fascynuje mnie zmiana.. przemiana.. metamorfoza.. transformacja.. :) to zaprzeczenie stagnacji, bytu w niebycie, tkwienia w martwym punkcie, czyli tego wszystkiego, z czym staram się walczyć, bo nie lubię.. :)

aaaach.. taka mała refleksja naszła mnie dziś, w ten piękny jesienny dzień :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

baranki

beeeee.... :)   i oczywiście kolejne kolorowe patery na jaja

Zmiana scenografii..

Czas mija nieubłaganie.. ostatni post był jeszcze letni a dziś za oknem głęboka jesień. Na początku jesieni udało mi się zrobić trochę kafli. Zdjęcia efektów tych prac poniżej.  Kafelki, bądź jak kto woli dekory mają wymiar 9,5 x 9,5 cm

Owoce jesieni..

Jesienne jabłka smakują najlepiej.. dojrzałe, soczyste, palce lizać...